Skuteczne szukanie pracy to swoisty temat rzeka. Nie ma jednego uniwersalnego sposobu na skuteczne znalezienie pracy, jednak można bez problemu stwierdzić, że efektywność w szukaniu pracy nie zależy tylko od szczęścia, ale przede wszystkim od nas samych.
Większość osób bezrobotnych które szukają pracy ograniczają się tylko i wyłącznie do porannego przeglądania ofert w lokalnych gazetach, a gdy nie znajdą dla siebie odpowiedniej oferty szukanie pracy odkładają na dzień następny postępując dokładnie w ten sposób jak dzień wcześniej. Przede wszystkim nie powinniśmy szukać pracy jednotorowo. W dobie mediów internetowych można bez problemu kilkoma kliknięciami dać ogłoszenia na wielu portalach poświęconych szukaniu pracy, a zarówno dobrze można wykorzystać do szukania pracy media społecznościowe. Na pewno warto wypełniać ankiety stałego klienta na portalach dotyczących szukania pracy, a bardzo możliwe jest, że to właśnie pracodawca zgłosi się pierwszy do nas. Również za pomocą internetu możemy sami namierzyć strony internetowe firm które prowadzą działalność zgodnie z naszym wykształceniem. W większości stron internetowych firm jest dział praca gdzie spokojnie za pośrednictwem formularza kontaktowego możemy zostawić swoje cv.
Czy warto pójść na staż?
Wydelegowanie na staż to jedna z głównych usług jakie oferuje nam Urząd Pracy w ramach aktywizacji osób bezrobotnych na rynku pracy. Warto jednak zastanowić się czy warto na taki staż pójść. Może odpowiedzmy sobie na pytanie jak wyglądają takie staże z punktu widzenia pracodawcy który zgłosił się do Urzędu pracy z akcesją zatrudnienia stażysty. Otóż Urzędy Pracy płacą takim firmom za możliwość zatrudnienia stażysty, a wiele osób które odbyły staż za pośrednictwem UP twierdzi iż był to czas zmarnowany. Stażyści skierowani przez urząd byli wykorzystywani do najprostszych lub też najmniej wdzięcznych prac, tak więc w wielu przypadkach możliwość nauczenia się czegokolwiek pożytecznego była bliska zeru. Zresztą na samym początku cała sprawa wydaje się podejrzana, gdyż firma która nie umie sobie zrekrutować stażysty we własnym zakresie, nie jest koniecznie najlepszym miejscem w jakim powinien zdobywać wykształcenie młody człowiek, gdyż od niektórych ludzi po prostu nie da się nic nauczyć. Są jednak w porządnych firmach w których nie dość, że czegoś się nauczymy, to wykonujemy prace jak normalni pracownicy, za co bardzo często jesteśmy dodatkowo motywowani finansowo i w przypadku gdy pracodawca jest zadowolony z nas może zaproponować nam pracę po stażu, a nie tylko czekać na dzień w którym Urząd Pracy wyśle ostatni przelew i grzecznie nam dziękując za wykonaną pracę.
Czy rozmowa kwalifikacyjna musi być koszmarem?
Dla wielu osób rozmowa kwalifikacyjna potrafi być istnym koszmarem. Przychodzimy na nią jako petenci, sztywni, czasem kiepsko przygotowani na ewentualne pytania pracodawcy, zestresowani, oraz niewystarczająco zmotywowani do przejścia rekrutacji z wynikiem pozytywnym. Idąc na rozmowę kwalifikacyjną musimy zrozumieć, że z realnego punktu widzenia jesteśmy na równi z pracodawcą, a nawet niektóre argumenty są po naszej stronie. Przecież jakby pracodawca nie poszukiwał pilnie osoby na dane stanowisko, wcale nie dawał by ogłoszenia. Przecież pracodawca to taki sam człowiek jak my, i tak samo jak wszyscy ludzie niezbyt chętnie rozstaje się ze swoimi pieniędzmi. Tu akurat możemy być pewni, że odpowiedzialny przedsiębiorca zanim rozważy pomysł zatrudnienia dodatkowego pracownika dokładnie taką rzecz przemyśli i tylko jeśli nie będzie miał innego wyjścia to dopiero wtedy da ogłoszenie w poszukiwaniu pracownika. Chodźmy więc na rozmowy kwalifikacyjne uśmiechnięci, pełni entuzjazmu oraz co najważniejsze nie bójmy się zadawać nawet najtrudniejszych pytań – a do najtrudniejszych należą zwykle te dotyczące zarobków. Nie bójmy się zadawać takich pytań, gdyż właśnie od tego mogą zależeć nasze zarobki przez wiele lat.